Pogadajmy o aurach. „Twoje oczy”

Hej! Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego podczas wejścia niektórych osób do pokoju, robi się jaśniej i przyjemniej?! Dzisiaj opowiem Wam o aurach 🙂

W końcu zabrałem się za napisanie tego posta. Zawsze był inny temat, ale udało się. Poszperałem dla Was to tu, to tam. Tadam!

Aura to taka otoczka energii wokół wszystkiego co żyje. Nieliczni potrafią ją zobaczyć. Widzenie jej może pomóc w okryciu emocji i zamiarów drugiej osoby. Wiecie… aura ma kolory. O tym za chwile. Wracając do zamiarów. Może zdarzyć się tak, iż kolor aury będzie różnił się od tego, co czuje dana osoba. Po jej kolorze można wywnioskować: kto jakie ma zamiary, w jakim jest nastroju, jakie ma mocne strony. Można też na jej podstawie dopasowywać sobie ludzi do pracy, czy szwendających się koło siebie. Do tego mogą wykorzystywać widzenie aury „widzący”, bo tak nazwę sobie osoby, które je widzą. (Rafał! „Widzieć” w jednym zdaniu. Masło maślane, a dzień masła jest 2w listopadzie! Oj tam, oj tam!). Podobno aura jest wrażliwa nie tylko na zmiany nastroju, ale także odbijają się w jej wyrazistości choroby na długo jeszcze przed pojawieniem się objawów fizycznych, czy psychicznych. Aura nie musi być jednokolorowa. Może być wielokolorowa i zmieniać się w zależności od naszego nastroju itp. Część osób jest zdania, że osoby posiadające jasne aury wpływają na innych. Dlatego z jednymi osobami lubimy spędzać czas, a w innych towarzystwie czujemy się nieswojo. Lubimy przebywać z osobami, których aury działają dobrze na naszą lub funkcjonują z nią w harmonii. Kolory aur opisuje pod koniec wpisu. Niektórzy twierdzą, że Jezus, czy Budda widzieli aury i nimi emanowali. Stąd na obrazach i ikonach świętych wzięły się aureole. Jako dzieci wszyscy widzieliśmy aury. To dlatego właśnie płakaliście wniebogłosy, gdy mieliście niecały roczek i przychodziła do Was ta brzydka i jak się potem (jakieś parę lat temu) okazało, niemiła i „zakała rodziny” ciocia Hela. Co do odległości aury od ciała, zdania są podzielone. Dlatego to pominę. Mam różne informację 🙂 Są też ćwiczenia, aby zobaczyć aury. Natomiast ja uważam, że niektórzy rodzą się z takim darem i kropka. ( O i druga kropka była. Halooo!).
Pewnie urodziło się w Was pytanie, po co ja w ogóle pisze o aurach?! Mam na to historię…
Studia. Poznałem koleżankę, która widzi aury. Kiedyś, przy którymś z kolei winie, gdzieś przy stole w akademiku, przyznała mi się do tego, że widzi aury. Rudowłosa Łucja zauważa je od urodzenia. Zresztą duchy także. Gdy dowiedziałem się o tym, że widzi aury, spytałem się o swoją. Powiedziała mi, ze jest jasna, czasem bardzo. Jest żółta, pełna optymizmu i dobra. Oślepiała ją, gdy za długo na nią patrzyła. Mówiła mi też, że wpeople-2586855_960_720 porównaniu z aurą jej kolegi, który ma depresję, moja poświata jest jakby prawdziwsza, żyje i reaguje na mój humor i otoczenie. Zmienia tez kształt wokół mnie. Jest raz duża, raz mniejsza. Trochę podchodziłem do tych informacji z rezerwą. Do czasu. Na studiach, w toku zajęć dopadła mnie chandra. Łucja była mnie wtedy odwiedzić w mieszkaniu. Uśmiechnąłem się na jej widok. Od razu, gdy mnie zobaczyła spytała mi się, dlaczego nie mam humoru?! Widocznie „widzącego” nie oszukasz. Miała rację. Moje dobre samopoczucie pojechało na krótki urlop. Łucja radzi sobie z aurami coraz lepiej. Ostatnio, gdy miałem typowy jednodniowy dzień złego humoru, Łucja stwierdziła, że nie wie, czy do mnie się zbliżać, bo mam wymieszaną aurę i energię. Moja koleżanka czasem skupia uwagę na czymś innym, żeby to co widzi ją nie rozpraszało. Natomiast z biegiem lat musi się bardziej skupić, aby zobaczyć aury. Po spotkaniu Łucji jestem trochę mniej sceptycznych w kwestii aur, uroków, dobrych i złych duchów. Jeszcze o tym wspomnę. Gdyby ktoś pytał, to nie mam z tyłu głowy myśli, które brzmią: „Ona jest dziwna, widzi aury, uciekać!”. Warto mieć w otoczeniu osoby, które widzą więcej…

Oto kolory aur i ich znaczenie
Czerwony: siły żywotne, zdrowie, agresja, zmysłowość.
Pomarańczowy: emocje, przyjemności, energia, współdziałanie.
Żółty: optymizm, zadowolenie, zdolności, kreatywność.
Zielony: uzdrawianie, serdeczność, współczucie, umiłowanie przyrody.
Niebieski: nauczanie, kreatywność, komunikacja, rozwój, talenty.
Indygo: mądrość, charyzma, dojrzałość, jasnowidztwo.
Fioletowy: duchowość, inspiracja, świadomość, humanitaryzm.
Różowy: młodość, delikatność, wrażliwość, naiwność.
Brązowy: pokora, poświęcenie, ostrożność.
Biały: duchowość, czystość, bezinteresowność.
Srebrny: intuicja, idealizm, marzycielstwo, wizjonerstwo.
Złoty: nieograniczony potencjał.

Ponieważ z aury i oczu można dużo wyczytać. Proszę bardzo. Wiersz o oczach. Twoich oczach 🙂

„Twoje oczy”

300h…i w Twych oczach widzę ducha.
Ja w Twych oczach widzę duszę.
A w Twych oczach żyje prawda.
Z Twoich oczu płynie życie.
Ja w nich widzę, co najskrytsze.
Ja w nich widzę, niespełnione.
Bardzo Cię o jedno proszę.
Bardzo proszę, dbaj o nie…

 

Kursywą wrzeszczał do Was mój chochlik. Na razie jest bezimienny.
Szacunek dla: https://zenforest.wordpress.com za inspirację.

Reklama

8 myśli na temat “Pogadajmy o aurach. „Twoje oczy”

  1. Ja pozostawię tylko taki cytat:
    „Nie kochaj za urodę bo przeminie. Nie kochaj za włosy bo posiwieją i się przerzedzą. Nie kochaj za gładką skórę bo zwiotczeje i się pomarszczy. Nie kochaj za figurę bo łatwo ją stracić. Nie zakochuj się w charakterze bo on też może się zmienić. Zakochaj się w oczach. Tylko one przez całe życie pozostaną tak samo piękne. W oczach jest ukryta prawda o człowieku.”

    Polubione przez 1 osoba

  2. Wierzę w aury, ale ich nie wdzę. Widziałam natomiast kilka zjaw, duchów, czy tworów z innego świata- jak zwał, tak zwał. Polecam książkę Stephen’a King’a „Bezsenność”, która dotyczy aur.
    Bardzo łądny wiersz 🙂

    Polubienie

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s