Nowy rok, nowa/y ja!

Cześć wam w Nowy Rok!
Hasło, które jest tytułem wpisu tak jak postanowienia noworoczne wpisują się w listę czynności, których nie wykonuje. Myślę, że człowiek zmienia się codziennie, tylko nie wszystko od razu widać. Zapytajcie kogoś z kim nie mieliście kontaktu choćby przez parę miesięcy, czy uważa, że ewoluowaliście. Trochę jak Pokemony. W sumie to jest ciekawy pomysł na serię wpisów. Skoro kiedyś były wpisy o ludziach i książkach. Pomyślę nad tym jeszcze. A odnośnie zmieniania się… Jestem ciekawy jak potoczy się spotkanie mojej klasy licealnej.  Spotykamy się na wiosnę w 10 lat po maturze! Niektórych parę razy widziałem. Innych już w ogóle od tego czasu. Na pewno będzie to ciekawe spotkanie! Jak ktoś to czyta to pozdrawiam!
Miasto przypomina pobojowisko. Wszędzie leżały butelki, bo przecież tak mało jest koszy na śmieci. Widziałem jak jakaś pani w butach na bardzo wyskokom obcasie tak był zajęta filmowaniem fajerwerków z rąsi, ze wpadła na wysokiego pana, by potem go zwyzywać od gnoja i chama. W międzyczasie łapała swojego „aj coś tam” wlocie.
A druga taka jedna pani, taka z wyglądu spokojna, taka z wyglądu nie pijana. Ona podbiegła do mojej koleżanki rzuciła jej się na szyje i krzyczała „Wszystkiego najlepszego”. Odciągnęła ją przyjaciółka. Następnie pani, która jeszcze sekundy wcześniej wisiała na szyi mojej koleżanki, stanęła otępiała na środku chodnika i z pretensją w głosie burknęła do swojej „psiapsi”: „Chciałam jeszcze coś powiedzieć!”.

Przesłanie na dziś: dokańczajcie to, co robicie.
Wróżba: jeśli moment wybicia północy ma świadczyć o całym roku to obecny 2020r. spędzę w drodze.

Ciao! 🙂

20 myśli na temat “Nowy rok, nowa/y ja!

  1. Dlatego Sylwestra spędziłam bezpiecznie w domu, w kameralnym gronie 😂 Nigdy nie byłam przekonana do sylwestra na mieście… A co do bałaganu to prawda. Łatwo otworzyć alkohol lub rozpakować fajerwerki, ale już trudno to posprzątać..

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz