Cześć
Tym razem zostawiam was z wierszem. Do miłego! 🙂
„Grudnie i czerwce”
Ja już nie chce
w grudniu w czerwcu
dać za bardzo się zwariować
bo ja tylko chciałem w sercu
dać się cicho pocałować
nie przejmować się stresami
i w chińczyka w końcu wygrać
o miłości śnić nocami
a miłość mogę przegrać
moje serce jest targane
każdy podmuch to tąpnięcie
raz targane jest miłością
raz dostaje ciosy wielkie
nad nim dumnie zazdrość lata
czułość gładzi ją po brzuszku
wieszcząc przy tym koniec świata
rozum włącza się na końcu
pełny błota beznadziei
nikt nie pisze do mnie kocham
tylko hej
a ja mam nadzieję.