Dzień przytulania. „Może teraz?!”

Cześ, witajcie!Dzisiaj mamy dzień przytulania!Przyznam, ze całkiem miły to dzień. Potraktujmy go jak tłusty czwartek.Ile osób dzisiaj przytuliłeś?A ile wczoraj?Przy okazji wam napomknę, że przytulając się przez 5 minut spalamy jakieś 6 kalorii, a odkurzając kurze to i z 30. w kwestii odchudzania pocałunek jest podobnie opłacalny co przytulanie. No chyba, że połączy się obie … Czytaj dalej Dzień przytulania. „Może teraz?!”

#homobabcia

Cześć!Tak, wiem...Dałem tytuł wpisu homobabcia, a na ilustracji jest, raczej, dziadek. Takie czasy teraz. Może ten dziadek był kiedyś babcią. Kto wie. Ale ja nie o tym. Ostatnio rozmawiałem z koleżanką i naszą rozmowę zdominowały opowieści o jej ultra katolickiej babci. Uwaga! Przygotujcie puste buzie, bo jedzenie w trakcie czytania tego wpisu jest nie wskazane.Historia … Czytaj dalej #homobabcia

„Debilka i debil”

Hej, jakiś czas temu napisałem wiersz inspirowany tekstem Tuwima. Utwór tego poety jest o kretynie i kretynce, którzy idą do kina. U mnie jest trochę podobnie, ale... Z resztą sami przeczytajcie. Kilka osób dostąpiło zaszczytu posłuchania tego wiersza. Najciekawsza reakcja była taka: "Posikałam się!" Więc pieluchy na pupy, przełknijcie jedzenie i zapraszam do lektury! #wiersz … Czytaj dalej „Debilka i debil”

#Rozmowy nocą o glutenie, spermie, prostytutkach, babkach w sklepach…

Cześć! Ten wpis jest zbiorczy, bo taki był ostatni czas. Zbiorczy?! Niech tak będzie. Jednak myślę, że jest to trochę niefortunne słowo. Wiem! Mój mózg własnie odebrał superszybkie połączenie z kosmosem i podpowiada mi, że ten akurat wpis, a nie jakiś tam inny, jest tekstem, które napisało życie. "Samo życie takie właśnie jest" jak to … Czytaj dalej #Rozmowy nocą o glutenie, spermie, prostytutkach, babkach w sklepach…

Witaj Pani Jesień! Jesień cz.12

Cześć Wam! Zawitała do nas jesień. Dzisiaj kolejny deszcz. Wiecie, co... Jeśli myśleliście, że dosłownie nie można interpretować przysłów to jesteście w błędzie. Jeśli uważacie, że tak można to macie rację. Otóż, dzisiaj wracając z miasta dostałem z liścia. Na prawdę. Wiatr zawiał z taką prędkością, że oprócz tego, że zostałem pozbawiony parasola (połamał się … Czytaj dalej Witaj Pani Jesień! Jesień cz.12

Sierpień – miesiąc cierpień

Cześć Wam! To jest kuriozum i nieporozumienie, że na blogu, który powstał, aby tchnąć w Was dobrą energię, pojawia się wpis, a w nim cierpienie. Życie człowieka składa się z dobrych chwil, takich pomiędzy i tych gorszych. Wszystkie tworzą mozaikę naszego życie. Może i przysłowiowej Ameryki nie odkryłem, ale chciałbym podzielić się w Wami moim … Czytaj dalej Sierpień – miesiąc cierpień

Pierwszy i setny wpis. 3 lata blogowania

Cześć Wam i czołem! Wczoraj rano Facebook poinformował mnie, że trzy lata temu założyłem fan page i samego bloga. Na początku trochę się biłem sam ze sobą. Zastanawiałem się, czy założenie bloga to dobry pomysł. Jednego już wcześniej prowadziłem. Był on pamiętnikiem mojego psa. Na początku blog długo świecił pustkami. Aż nadszedł październik 2017 roku … Czytaj dalej Pierwszy i setny wpis. 3 lata blogowania

Polska bielizna. „Bieliźniany wzrok”

Część Wam! Dzisiaj obchodzimy Święto polskiej bielizny. Niestety nie wolne od pracy.  Polska bielizna jest znana i ceniona na całym świecie. Nie tylko koronki z Koniakowa lecz też z biustonosze i majki z Łodzi są doceniane za granicą. Marki mi nie mówią, dlatego odsyłam Was na stronę tegoż święta. (Wiem dzisiaj jest także dzień metalowca) … Czytaj dalej Polska bielizna. „Bieliźniany wzrok”

Pocałunek w czoło „dla sąsiadki”

Cześć Dzisiaj obchodzimy dzień całowania w czoło. Zatem całujcie się nie tylko w czoło. Zostawiam Wam z wierszem. Miłego i udanego tygodnia Wam życzę! 🙂 #wiersz "dla sąsiadki" Niech Pani sąsiadka mi powie co leży Pani na wątrobie Pani jest chyba wszędzie Gdzie nie spojrzę tam Pani będzie niech Pani tak w nocy nie jęczy … Czytaj dalej Pocałunek w czoło „dla sąsiadki”

Co by było, gdyby telefon miał jednak pupę a ludzie obudowę?!

Dzień doberek:) Pewnie zastanawiacie się, co trzeba mieć w głowie, aby skonstruować takie pytanie jak powyżej?! Ba! Mało tego! Co je osobnik, którego neurony są w stanie przekazać taką informację?! Eee tam! Co je?! Co on pije?! Nie wiem. Naprawdę. Nie wiem o co tyle szumu... Szum, szum. To był fajny kabaret... Wracając do telefonów. … Czytaj dalej Co by było, gdyby telefon miał jednak pupę a ludzie obudowę?!