Z pamiętnika belfra cz. 18. Mix cytatów.

Hej!
Dziś na szybko kilka śmiesznych tekstów dzieci.

#kibic jest tylko jeden

Lekcja o Poznaniu. Pokazuje chłopcu zdjęcie przedstawiające stadion w tym mieście.
Pytam: „Co to?”
Odpowiedź : „mecz, kolejorz”

#jak spławić kelnera?

Na jednej z lekcji urządziliśmy w sali restaurację. Stoliki stanęły inaczej. Była kuchnia i jednej z uczniów był kelnerem, który zbierał zamówienia. Spisał na kartce 3 razy frytki oraz frytki i nadal stał przy jednym ze stolików. Nagle jedna z uczennic z obsługiwanego stolika powiedziała do niego:
– a idź do kuchni!

#ściemniacz, ale szczery


Lekcja matematyki. Jeden z uczniów ni z tego ni z owego położył głowę na stole i podłożył sobie pod czoło dłonie. I nic nie mówił ani nie ruszał się.
Zapytałem: „Jesteś zmęczony?”
– Nie – usłyszałem chichot połączony z widokiem trzęsących się pleców.
– Udajesz? – zapytałem.
– Tak, ściemniam! – odparł uczeń.
To, co, podnosisz głowę do góry i kończysz kartę pracy?
– Tak!
I tak zrobił.

cdn.

6 myśli na temat “Z pamiętnika belfra cz. 18. Mix cytatów.

      1. Twoje wpisy wzbudzają we mnie poczucie tęsknoty za moimi dzieciaczkami 😅 Choć ostatnio sobie tak myślałam, że gdy pracowałam w szkole to myślałam że jestem zmęczona, a jak się okazuje wcale nie byłam. TERAZ JESTEM ZMĘCZONA 😂😂😂

        Polubione przez 1 osoba